Od ostatniej rewolucji w stylizacji rzęs − którą moim zdaniem było pojawienie się gotowych wachlarzyków – minęło już trochę czasu. A kiedy za granicą pojawił się nowy system klejenia rzęs przy pomocy światła UV, cieszyłam się, że pewnego dnia też będę mogła go wypróbować. Perspektywy wyglądały świetnie − łatwiejsze klejenie, dłuższa retencja i koniec z koniecznością pilnowania temperatury i wilgotności w salonie oraz nadzieja, że być może ten system będzie świetną alternatywą dla alergików − to wszystko brzmi zachęcająco!
Teraz, gdy przetestowałem już ten system, z czystym sumieniem mogę go polecić też innym, dlatego znajduje się on w naszym sklepie internetowym. Wciąż jednak w tym zakresie pozostaje wiele pytań i wątpliwości, z którymi regularnie się do mnie zwracacie. Dlatego w niniejszym artykule postaram się wyjaśnić, jak pracuje się z systemem UV, jakie daje korzyści, czy jest bezpieczny, a jednocześnie powiem, na co należy uważać pracując z nim. Ponieważ nie wszystko, co niektórzy producenci twierdzą o systemie, jest prawdą.
Same plusy i lash gwarancje
Niemal bez zastrzeżeń przerzuciłam się na klejenie rzęs systemem UV. Dlaczego?
- Świetne jest to, że dzięki stopniowemu utwardzaniu kleju mogę przyklejać jeden wachlarzyk obok drugiego, nie muszę przeskakiwać z oka na oko i dzięki temu mogę łatwiej osadzić wszystkie naturalne rzęsy. Przyłożę, zaświecę i idę dalej. Eliminuje to również ryzyko powstawania sklejonych rzęs.
- Od czasu, gdy go używam, klientki wracają do mnie na uzupełnienie o tydzień lub dwa później. Jeśli miałam dla większości z nich mniej więcej trzytygodniowe terminy, to teraz przychodzą po 5 tygodniach. Dzięki temu mogłam poprzyjmować nowe klientki, na które nagle miałam czas..
- Klientki całkowicie wyeliminowały potrzebę pilnowania swoich rzęs przez 24 godziny po aplikacji. Mogą iść na basen, do sauny, nałożyć maseczkę - klej nadal będzie się trzymał!
- Teraz nie ma konieczności, by klientki uważały na rzęsy przez 24 godziny po aplikacji. Mogą iść na basen, do sauny, nałożyć maseczkę − klej i tak się będzie trzymał!
- Kropla kleju pozostaje świeża podczas pracy znacznie dłużej, o ile nie wystawisz jej na działanie słońca lub innego źródła promieniowania UV.
- Klej jest przezroczysty, a więc powstałe połączenia są jeszcze mniej widoczne.
- Dzięki wszystkim wymienionym zaletom praca idzie znacznie szybciej. To, jak wykorzystam zaoszczędzony czas, zależy już tylko ode mnie.
Kolejne wskazówki, jak przyspieszyć i ułatwić sobie pracę, opisałam w artykule Jestem w szoku! Nie słyszałaś o tych 10 trikach, aby być efektywną w przedłużaniu rzęs. Koniecznie się z nim zapoznaj!
Czy system UV jest odpowiedni dla alergików?
W przypadku wielu marek można też przeczytać, że UV Lash System jest odpowiedni również dla alergików. Do tego stwierdzenia jednak od początku podchodzę bardzo ostrożnie.
Klej bowiem zawiera czarny barwnik, który może być jednym z potencjalnych pierwotnych alergenów. Częściej jednak spotykałam się z uczuleniem klientek na cyjanoakrylany, które w dużym stopniu zawierają klasyczne kleje do rzęs. Klej do rzęs UV także zawiera cyjanoakrylany, tyle że w znacznie mniejszym stopniu. Dlatego też mniej śmierdzi. Jednak w związku z tym uczulenie też może pojawić.
Przed użyciem kleju UV należy klientkę zapytać, czy nie jest uczulona na słońce (czyli promieniowanie UV). Bowiem to właśnie promieniowanie UV będzie Twoim głównym pomocnikiem i choć nie jest go dużo, to potrafi wrażliwym osobom uprzykrzyć życie.
Jeśli masz klientkę objętą ryzykiem, która chce przyjść na pierwszą aplikację rzęs, umów się z nią na spotkanie, podczas którego zrobisz przynajmniej test płatkowy, nazywany po angielsku patch test.
Jak pracować z klejem do rzęs UV?
Tego dowiesz się bezpośrednio z opisu produktu naszego kleju do rzęs lub w krótkim filmie:
Promieniowanie UVA z lampy pomaga molekułom w kleju polimeryzować w ciągu sekundy, dzięki czemu klej się utwardza i połączenie jest natychmiast utrwalone. Należy więc przypomnieć, że aplikacja powinna być przeprowadzana w przyciemnionym pomieszczeniu ze sztucznym oświetleniem, a klej powinien być przygotowany poza błyszczącą powierzchnią, która odbijałaby światło. W tym może pomóc na przykład nasza jednorazowa szklana folia do slajdów.
Ale nawet przyklejając wachlarzyki UV Lash Systemem, nie możesz zapomnieć o perfekcyjnym przygotowaniu. Rzęsy należy oczyścić, odtłuścić i użyć primera. Tylko w ten sposób zapewnisz, że rzęsy klientki utrzymają się przez naprawdę długi czas. Jak już pisałam w zaletach tego systemu, klientka po wyjściu z salonu nie musi już wcale myśleć o swoich rzęsach i może cieszyć się życiem.
O primerze czasem się zapomina, ale dla mnie to alfa i omega. Pytasz, dlaczego? Odpowiedź znajdziesz w tym artykule 3 powody, dla których przy przedłużaniu rzęs należy zawsze użyć primera.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Lampa UV do utwardzania kleju Lampa UV do utwardzania kleju posiada pedał nożny, który należy krótko nacisnąć w momencie, w którym chcesz utrwalić połączenie. Promień światła skierujesz na rzęsę i idziesz dalej. Jeśli obsługujesz kilka klientek w ciągu dnia, dobrze jest chronić swój wzrok przed odbitymi promieniami UV, korzystając z okularów ochronnych. Oko klientki jest zamknięte, więc promienie UV nie wchodzą do niego, ale jeśli chcesz zapewnić jej większy komfort, możesz zaproponować naklejenie taśmy ochronnej na powieki.
Światło UV emitowane przez lampę jest promieniowaniem UVA. To niewidzialne promieniowanie, które przyjmujemy każdego dnia przebywając na słońcu. Przy długotrwałej ekspozycji jest szkodliwe i powoduje starzenie się skóry, dlatego chronimy się przed nim za pomocą kremów przeciwsłonecznych. Od czasu do czasu pojawiają się też w gazetach alarmujące nagłówki, ostrzegające przed śmiertelnym zagrożeniem. Promieniowania UVA z naszej lampy nie trzeba się jednak bać, ponieważ gdy jesteś wystawiona na działanie tego światła, otrzymujesz około połowy dawki promieniowania UVA (0,22 mW/cm2), jakie jest na zewnątrz w normalny wiosenny lub letni dzień, a ponadto lampa w salonie nie świeci na Ciebie non stop.
Niezależnym pomiarem na Instagramie zajmowała się też stylistka rzęs Nora de Paula. Przed wprowadzeniem systemu UV do naszego sklepu internetowego mój zespół i ja przeanalizowaliśmy również wiele badań dotyczących promieniowania UV i jego skutków. Ciekawiło mnie, ile promieniowania UVA zwykle przyjmujemy ze słońca, aby mieć jakieś porównanie. A w tych badaniach duńscy naukowcy przeprowadzali w Kopenhadze testy porównawcze, gdzie można zobaczyć, ile mW/cm2 normalnie otrzymujemy w ciągu roku.
Z pewnością nie odrzucam klasycznego systemu klejenia − nadal będzie on miał swoje miejsce w moim salonie, ale obecnie 95% moich klientek obsługuję z wykorzystaniem systemu UV. I cieszę się na kolejne innowacje, jakie przyniesie nasza branża następnym razem! 😊